Dzisiaj około godziny 8:30 zauważono pożar samochodu na alei Adamowicza. Na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna, która ugasiła ogień, a także policja.

„Otrzymaliśmy informację, że na środkowym pasie na al. Adamowicza stoi auto osobowe, a spod jego maski wydobywa się dym. Na miejsce zadysponowany został jeden zastęp straży pożarnej” - poinformował dyżurny SKKW.

Co się wydarzyło?

Jak wynika z relacji służb, zielony matiz w chwili pożaru stał na środku drogi na wysokości zjazdu z ulicy Kartuskiej.

fot. gdansk.pl

Ustalono już, że był to stary i bardzo uszkodzony wrak, bez jednej opony. Nie wiadomo jeszcze z kolei, dlaczego i w jakich okolicznościach został on porzucony na al. Adamowicza. Szczegóły wyjaśnia obecnie policja.

W zdarzeniu na szczęście nie został nikt poszkodowany.

To też może cię zainteresować: Gdańsk: Urząd Morski wyznaczył strefę bezpieczeństwa, w tym zakaz kąpieli i połowów. Grupa nurków będzie zajmować się neutralizacją min

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Gdańsk: Zaginęły dwie 5-latki. Wielkie poszukiwania zakończyły się niespodziewanie

O tym się mówi: Gdańsk: Tramwaj na cześć niezwykłej gdańskiej rodziny- Balbiny i Michała Bellwon. Ich historia zaskakuje